Z SERII POROZMAWIAJMY O WITRYNACH ... CHRISTMAS ON THE WAY!

W dzisiejszej odsłonie naszego bloga rządzą kolory, błyskotki i szalone bogactwo związane ze zbliżającymi się Świętami. W jednym miejscu zebraliśmy niebanalne i instygujące interpretacje świątecznych tematów na witrynach z całego świata.

Z SERII POROZMAWIAJMY O WITRYNACH ... ZIMOWE (I NIE TYLKO ZIMOWE) WARIACJE!

Co prawda za oknem jeszcze mamy piękną, ciepłą jesień ale światowe witryny już zwiastują to co nieuchronne - mroźne, zimowe dni. W naszym raporcie, nie tylko zimowym, prezentujemy ciekawe rozwiązania, które pojawiły się na naszych  ulubionych witrynach.

“BLOW ME AWAY” - KREATYWNOŚĆ "MADE IN POLAND"

Dzisiaj wpis inny niż wszystkie. Inny ponieważ dotyczy realizacji autorstwa osoby, którą miałam przyjemność poznać w Szkole Visual Merchandisingu w Krakowie -  osoby nietuzinkowej, kreatywnej a przede wszystkim posiadającej mocny potencjał do pracy w visual merchandisingu. Małgosia Botor, pracując jako Shop Window Designer dla marki Sinsay, zaprojektowała i zrealizowała witrynę "Blow me away", która swoją odsłonę miała we wrześniu w Poznaniu, przy ulicy Półwiejskiej  2. Trójwymiarowa koncepcja oparta na iluzji ruchu, pozornej dynamice i intrygujących rekwizytach (rozbita wieża z szuflad, obrazki - ramki) wpisuje się w międzynarodowy trend "Artisian". Całość zachowana w zawężonej kolorystyce co z jednej strony jest dość odważne, a z drugiej buduje nietypowy dla polskich witryn obraz. Świetna kompozycja poszczególnych elementów, gra światła i cieni, brak przeładowania,  w pewnym sensie czystość ekspozycji sprawiają, że witryna zwraca uwagę i intryguje a na pewno nie pozwala przejść obojętnie.

Przy tworzeniu tej witryny Małgosi pomagała zaproszona do współpracy artystka Margaret West - znana w Holandii stylistka i projektantka mody, związana w przeszłości zawodowo z showroomem firmy Hans Boodt Mannequins, słynącej ze świetnych manekinów i spektakularnych prezentacji na targach Euroshop.

Z SERII POROZMAWIAJMY O WITRYNACH ... HERMES, LOUIS VUITTON, GANT, JOSEPH, MOTIVI

Rożne marki, rożni klienci, różne pomysły na pokazanie produktu na witrynie sklepowej. Dzisiaj prezentujemy kolejne witryny, które zwróciły naszą uwagę. Hermes to marka kultowa, której witryny to misterne, kreatywne przedstawienia, często o charakterze surrealistycznym. Louis Vuitton zainwestował w kosmiczne inspiracje, efektem czego jest bardzo plastyczna przestrzeń o ciekawym połączeniu barw. Dodatkowo "lewitujące" manekiny wzbudzają zaciekawienie i  zatrzymują przed oknem. Witryny marki Joseph to graficzna gra formą i linią z mocnym akcentem stylizacji manekinów. Gant z kolei to misterna instalacja multiplikowanych sznurów o różnorodnej kolorystyce. I ostatnia z dzisiejszych witryn (Motivi) to ukłon w stronę centrycznej kompozycji  skupiającej wzrok widza w wybranym, konkretnym fragmencie witryny.

    

MHS W WIELKIM MIEŚCIE - KOPENHAGA

Kolejny, fotograficzny raport z naszego spotkania z Kopenhagą - kilka witryn, trochę detali i małe podglądactwo wnętrz złapane podczas długiego spaceru nocą głównymi ulicami miasta.

MHS W WIELKIM MIEŚCIE - MAGASIN / KOPENHAGA

 

Z małym opóźnieniem  publikujemy nasz  raport z wyjazdu do Kopenhagi. Tym razem dość kultowe dla tego miasta centrum handlowe Magasin, którego korzenie sięgają jeszcze XIX wieku. Centrum jest częścią większej sieci Magasin du Nord. Magasin oferuje swoim klientom kompleksową, multibrandową podróż przez zakupy - różnorodność oferty przeplata się z ciekawymi akcentami visual merchandisingu - atrakcyjne skupiska manekinów (na wzór małych witryn wewnętrznych), ciekawe elementy dekoracyjne (kubiki, kuwety, standy, grafiki, książki, magazyny etc.), nietuzinkowe elementy ekspozycyjne. Oczywiście najmocniej przykuwają zewnętrzne witryny sklepowe - jest sporo okien więc możliwości aranżacji również są duże. Fajny adres na mapie zakupowej Kopenhagi...

MHS W WIELKIM MIEŚCIE - MALMO NOCĄ...

Mamy spore zaległości - dużo pracy, dużo zobowiązań więc blogujemy w wolnej chwili. Tym razem kilka wspomnień z wyprawy do Malmo. Krótko i zwięźle - garść ciekawych inspiracji...

 

KULTOWE CENTRA HANDLOWE - GUM, MOSKWA

W kolejnej, na ten moment ostatniej odsłonie serii o kultowych centrach handlowych przenosimy się na Wschód – do Rosji, a konkretnie na Plac Czerwony. Tam po jego wschodniej stronie na długości ćwierć kilometra rozciąga się GUM - dom handlowy pochodzący z 1893 roku.

Budynek GUMu powstał w miejscu, gdzie od już od wieków skupiało się życie handlowe miasta i całego kraju. Jak podają źródła archiwalne, do wymian towaru i różnego rodzaju transakcji dochodziło tam od XVII wieku. Zanim postawiono tam GUM, który możemy podziwiać do dziś, wielokrotnie stawiano tam gmachy, które kolejno trawione były przez pożary. Największy z nich nastąpił w 1812 roku podczas inwazji Napoleona na Rosję.

KULTOWE CENTRA HANDLOWE - GALLERIA VITTORIO EMANUELE II

W tym odcinku z cyklu o kultowych galeriach handlowych po raz pierwszy zawitamy do Włoch, a konkretnie na północ tego kraju, gdzie w Mediolanie, tuż obok katedry Duomo, mieści się wyjątkowe pod wieloma względami miejsce. Mowa o zadaszonej, bogato zdobionej arkadami i piękną kopułą Galerii Vittorio Emanuele, która jest fascynującym świadectwem swoich czasów. Stanowi bowiem istotną część historii swojego kraju, architektury oraz... visual merchandisingu.

Galeria powstała w II połowie XIX wieku, na cześć pierwszego króla Zjednoczonych Włoch, Wiktora Emanuela II. Plany powstania zadaszonej galerii istniały już wcześniej, lecz ciężko było uzyskać zgodę na tak ogromne przedsięwzięcie. Nowością technologiczną w architekturze w tamtym czasie były ogromne konstrukcje z żelaza. Wykorzystywano je przede wszystkim do budowania kopuł, były to jednak bardzo kosztowne projekty. Decydując się na zadedykowanie Galerii Wiktorowi Emanuelowi, twórcy pomogli sobie w utorowaniu drogi ku uzyskaniu zezwoleń oraz funduszy.

VISUAL MERCHANIDISNG: KUBIK EKSPOZYCYJNY

Kubiki ekspozycyjne, podobnie jak pozostałe meble służące jako wyposażenie sklepu, niekoniecznie muszą być powielaną formą najzwyklejszego sześcianu. Także one mogą być nośnikiem filozofii sklepu i założeń visual merchandisingu. Dlatego świadomy projektant nie omija tego aspektu aranżacji wnętrza. Jeśli ich design jest prosty, to muszą płynnie wpasowywać się w całokształt aranżacji. Jeśli natomiast są bardziej fantazyjne – geometryczne, „zaszronione”, podwieszane, naśladujące przedmioty użytku codziennego – nie należy zapominać o ich podstawowej funkcji – ekspozycji produktu. Kształt kubika jest jednym z czynników wpływających na sposób ekspozycji produktu. Wraz z oświetleniem, umiejscowieniem w przestrzeni, kolorem mogą doskonale sprawdzać się jako element przykuwający uwagę, a nawet grać pierwsze skrzypce na sklepowej witrynie.

KULTOWE CENTRA HANDLOWE - MACY'S

Po raz pierwszy w naszym cyklu o kultowych galeriach handlowych opuszczamy nasz kontynent, by tym razem odwiedzić Nowy Jork. Tam, w 1858 roku niezrażony kilkukrotnymi wcześniejszymi porażkami i plajtami Rowlan Hussey Macy otwiera dom handlowy R.H. Macy & CO. Utarg po pierwszym dniu działalności wyniósł 11.06 dolarów, po roku już 85 tysięcy. Jako logo swojej firmy Macy wybrał czerwoną gwiazdę – symbol sukcesu upamiętniający lata pracy jako marynarz.

MHS W WIELKIM MIEŚCIE: SPACER PO OXFORD STREET - SELFRIDGES 2015

Czasami bywa i tak, że uda nam się wyrwać na moment i wyskoczyć w miejsca, które inspirują, zaskakują a przede wszystkim zmieniają perspektywy. Takim miejscem zdecydowanie jest Londyn. Okazja do wyjazdu też niezwykła, ale o tym w innej odsłonie naszego bloga.

Dzisiaj świetna wystawa, znanego domu mody, Selfridges, którego historię opisywaliśmy już na łamach naszego bloga  (Kultowe centra handlowe - Selfridges). 

Ten dom mody znany jest ze spektakularnych okien, często innych niż wszystkie, mocno zaskakujących i inspirujących rzeszę visual merchandiserów na całym świecie. Tym razem zobaczyliśmy piękną, niepokojącą  achromatyczną odsłonę, z mocnym fokusem na świetną kompozycję elementów.  No i ten detal w aranżacji witryn i dekorowaniu... bardzo smaczny.

KULTOWE CENTRA HANDLOWE - HARVEY NICHOLS

Punktem inicjującym powstanie dzisiejszej sieci luksusowych domów handlowych Harvey Nichols było otwarcie małego sklepiku z tkaninami w 1831 roku przez Londyńczyka Benjamina Harveya. Jak w przypadku innych wielkich domów towarowych, o których pisaliśmy w naszym cyklu o kultowych centrach handlowych, przestrzeń zajmowana przez małe przedsiębiorstwo stopniowo i konsekwentnie się rozrastała. W 1941 roku do szeregów personelu dołączył James Nichols, który po 4 latach wszedł do zarządu, a po kolejnych trzech ożenił się z siostrzenicą Harveya. Po śmierci założyciela sklepu w 1850 roku została ona przejęta przez żonę Benjamina, Anne, która wraz z Jamesem Nicholsem założyła spółkę Harvey  Nichols & Co.

VISUAL MERCHANDISING - NOWOCZESNE, NIEBANALNE, ZAPADAJĄCE W PAMIĘĆ WNĘTRZA SKLEPÓW

Aranżacja sklepu oraz ekspozycja mają ogromne znaczenie i odgrywają dużą rolę w postrzeganiu produktu. Zarówno wnętrze jak i użyte materiały, formy, kolorystyka, światło powinny tworzyć zaskakującą przestrzeń, w której produkt zyska na znaczeniu i stanie się bardziej atrakcyjny dla potencjalnego właściciela. Sam sposób ekspozycji to tylko dopełnienie całościowego wizerunku - powinien być estetyczny, czytelny, zachęcający do "pierwszego kontaktu."

Zdecydowanie w projektowaniu sklepów króluje prosta forma, która nie rozprasza uwagi, jednak niemal zawsze łączy się ona z niebanalnym pomysłem na wnętrze, ciekawym detalem czy zaskakującym elementem architektonicznym lub dekoracyjnym.  Takie właśnie rozwiązanie prezentuje nam np. Little Shoes Shop, w którym to rolę kubików i półek pełną sześcienne formy płynnie przechodzące w ścianę butiku. Na geometrię z kolorystycznymi akcentami również postawił Hirshleifer’s Shoe. Tutaj bryły są zdecydowanie bardziej wyraziste i podkreślone soczystymi barwami.

Na szczególną uwagę zasługuje sklep Siblingsfactory, który nie tylko został zaopatrzony przez projektantów w bardzo estetyczne i wysmakowane meble, ale postawił również na intrygujący element wnętrza. Między dwoma końcami antresoli została zamontowana drewniana kładka, po której można się przemieszczać po butiku.

KULTOWE CENTRA HANDLOWE - LE BON MARCHE

W naszym cyklu o kultowych centrach handlowych obracaliśmy się do tej pory wokół tych miejsc, które mogą się szczycić ponad stuletnią tradycją, historią bogatą w innowacje i przełomowe idee. Tym razem cofamy się jeszcze bardziej w czasie, a dokładnie do 1852 roku, kiedy Aristide Boucicaut, z oszczędności swoich i żony  wykupił część udziałów sklepu Le Bon Marché. Spółka istniała na rynku od 1938 roku i oferowała klientom wybór materiałów, koronek, prześcieradeł, materaców i parasolek. Do połowy XIX wieku firma zatrudniała dwunastu pracowników na przestrzeni trzystu metrów kwadratowych.

Aristide Boucicaut zaczął zdobywać doświadczenie zawodowe jako sprzedawca tekstyliów w sklepie swojego ojca od kiedy skończył osiemnaście lat. W 1834 roku przeniósł się ze swojego rodzinnego miasteczka do Paryża, gdzie podjął pracę jako sprzedawca sukni i kapeluszy i szybko awansował na kierownika działu. 

 

GARŚĆ WYPRZEDAŻOWYCH INSPIRACJI

Pozostając nadal w temacie wyprzedaży załączamy trochę graficznych inspiracji - bo wyprzedaż wcale nie musi być "czerwona".

WYPRZEDAŻ, SALE, SALDI, PRODAJA, PREDAJ, FÖRSÄLJNING, VENTE ...

Już za moment szalony czas wyprzedaży - ponownie nasze okna sklepowe krzyczeć będą poprzez czerwono-białe grafiki. Czy kolor czerwony to najlepszy i jedynie słuszny wybór na komunikację wyprzedaży? Czy będąc kolejną marką, która realizuje tę dość przewidywalną politykę komunikacji uda się zaintrygować klienta i zwrócić jego uwagę? A może tak zaskoczyć go ciekawie przygotowaną witryną, która subtelniej ale skutecznie zaprosi na zakupy? Zmiana kolorystyki lub kompletnie inny pomysł na kompozycję elementów na witrynie przyniesie witrynie świeżość a także prawdopodobnie zaskoczy przechodzących obok klientów, którzy już nauczyli się funkcjonować w naszej "czerwono wyprzedażowej"  przestrzeni. Zapraszamy na krótki raport związany z tematyką wyprzedaży - a w nim kontrasty czerni i bieli, minimalizm, ciekawie wykorzystana włóczka czy zaskakujące kompozycje zegarów...

ARTYŚCI VS VISUAL MERCHANDISING - DALI, DIENES, WARHOL, LYNCH...

Eklektyzm w dzisiejszym świecie ma już ugruntowaną pozycję i to w przeróżnych dziedzinach życia. Łączenie ze sobą różnych, często skrajnych dziedzin sztuki daje najczęściej intrygujące efekty. Kiedy w latach czterdziestych wybitny, surrealistyczny malarz, Salvador Dali podejmuje się zaprojektowania sklepowej witryny, realizacja już z samego założenia musi być zaskakująca. Podobne odczucia wywołuje bardziej współczesna aranżacja Davida Lyncha dla galerii Lafayette, która swoim mrocznym klimatem wywołuje uczucie niepokoju i zagrożenia. Często współpraca z artystami (Sari Dienes, Takashi Murakami) kończy się jednak bardzo efektownymi  koncepcjami witryn sklepowych.

Salvador Dali jest z pewnością najbardziej znanych artystów surrealistycznych. Kataloński malarz zawdzięcza swój ogromny sukces nie tylko doskonałemu warsztatowi jaki opanował, ale również nieograniczonej wyobraźni. Chodź znany jest szerszemu gronu odbiorców jest jako autor "Płonącej żyrafy" i "Kuszeniu św. Antoniego", Dali był również znakomitym reżyserem i projektantem.

Z SERII POROZMAWIAJMY O WITRYNACH...

Kolejny raport zdjęciowy pokazujący różne praktyki w projektowaniu witryn. Tym razem w roli głównej nietypowe, zaskakujące wręcz kosmiczne wizje francuskiej Galerii Lafayette, retro salon fryzjerski u Dolce&Gabbana, wyluzowany podróżnik Berlutiego, bajeczne odwołanie do natury u Hermesa oraz złudzenia optyczne u Prady.