Tym razem w serii o kultowych galeriach handlowych zapraszamy na wycieczkę do Paryża, a dokładnie na Boulevard Haussmann w 9 dzielnicy, gdzie odwiedzimy Galerię Lafayette.
Kuzyni Theophile Bader i Alphonse Kahn założyli działalność w 1893 roku. Przeobrażając stopniowo swój niewielki sklep galanteryjny w dom towarowy zajmujący całą kamienicę, obficie czerpali ze strategii stworzonej w połowie XIX wieku przez Aristaud Boucicauta. Założyciel pierwszego domu towarowego w historii jako pierwszy zaproponował klientom to, co my traktujemy dziś jako oczywistość, na przykład możliwość obejrzenia, dotknięcia i przymierzenia produktu przed jego zakupem. Wprowadził stałe ceny, wysyłkę katalogów i wyprzedaże. Na bazie tych innowacji w świecie handlu w Europie zaczęły powstawać domy towarowe specjalizujące się nie tylko w jednej dziedzinie, lecz gotowe zaopatrzyć we wszystko - począwszy od sukien, biżuterii, perfum, przez materiały, wstążki, zabawki, na naczyniach i sprzętach kuchennych kończąc.
Początek funkcjonowania Lafayette datuje się na 1912 rok, kiedy nastąpiło wielkie otwarcie nowo wybudowanego gmachu. Galerie Lafayette to przede wszystkim charakterystyczny gmach w stylu art deco z ogromną kopułą, która pozwala nazywać paryski dom mody Duomo of the Galerries – katedrą wśród Galerii. Jednym z głównych założeń przy planowaniu nowopowstających domów handlowych jest nowoczesność i wprowadzanie wszelkich nowinek technologicznych oraz łączenie ich z aktualnymi trendami mody. Tak jest dziś, tak było też ponad sto lat temu. Architekt George Chedanne nawiązał w swoim projekcie do stylu bizantyjskiego, co było wówczas niezwykle atrakcyjne – ucieleśniało pociągającą, nieznaną egzotykę, dostępną wówczas głównie za pośrednictwem książek. Jednocześnie, w to orientalne tło została wkomponowana winda – wciąż jeszcze świeży wynalazek, co więcej – ta w Lafayette wjeżdżała na rekordowe wysokości, umożliwiając klientom szybkie poruszanie się pomiędzy wszystkimi piętrami.
Wyprawa do Lafayette była więc prawdziwym wydarzeniem dla
ówczesnej klienteli. Składały się na nią głównie kobiety (zamiłowanie do
robienia zakupów kojarzono właśnie z nimi, jako istotami o słabej woli,
podatnymi na kuszące bodźce ze strony sprzedawców). Może nas to dziwić, ale w
konserwatywnym społeczeństwie początku XX wieku wizyta w domu towarowym Le Bon
Marche, Printemps, czy właśnie Lafayette była jedyną okazją dla kobiety na
wyjście samej z domu, tam bowiem (przynajmniej w teorii) nie widywało się
mężczyzn. Oczywiście z wyjątkiem pomocnych w wyborach
sprzedawców. Dla tych panów,
którzy decydowali się na towarzyszenie swojej partnerce oferowano odpoczynek w
sali z licznymi miejscami siedzącymi i aktualną prasą.
Dekoracje świąteczne Lafayette są corocznym wielkim
przedstawieniem. W 2014 roku była to choinka zwisająca do góry nogami spod
kopuły. Co prawda nie było w niej ani jednej igły, natomiast wiele świecidełek
imitujących kobiecą biżuterię.
Paryska Galeria często współpracuje z artystami przy
aranżacji sezonowych witryn, posiada własną galerię sztuki i organizuje
cotygodniowe otwarte pokazy mody dla publiczności.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakich centrów handlowych to dziś ze świeczką szukać. jestem zdania, że takie budynki to są na pewno zabytkami. W sumie przed wejściem do takich obiektów muszą się znajdować wycieraczki systemowe https://www.alumatex.pl/ które moim zdaniem najlepiej zatrzymują nieczystości na zewnątrz.
OdpowiedzUsuń