Tegoroczna jesień zapowiada się niezwykle interesująco - choćby ze względu na fakt, iż pierwszoplanowa rola na niemal wszystkich wybiegach przypadła intensywnej, mocnej barwie. Co prawda jest to w pewnym sensie kontynuacja wyraźnych kolorów, które obowiązywały w sezonie wiosenno letnim, jednak jesienią będą one miały nieco inny charakter. Interpretacja jesiennych barw jest bardziej stłumiona, intensywna ale nie fluorescencyjna. Kolory są raczej butelkowe, delikatnie zgaszone... Najbardziej barwne kolekcje zaobserwować można na wybiegach m.in. Costume National, J. Sander, S.Rykiel, D.Von Furstenberg, A.Ferretti, D&G, Blugirl, Versace, Blumarine. Piękne butelkowe odcienie mocno rysują się w kolekcjach takich projektantów jak Gucci, Brioni, Dior czy E.Saab.
Tej jesieni nosimy mocne kolory w odcieniach żółtego, intensywnej, bardzo głębokiej czerwieni, koloru dyni czy arystokratycznego fioletu. Mocną pozycję ma także zieleń - od mięty aż po odcienie wojskowe (khaki). Świetnie uzupełniają tę paletę turkusy, granaty a także odcienie kojarzone głównie z naturą - beże i brązy.
Pomimo, że mamy wrażenie, że to barwy rządzą sezonem jesiennym, dla bardziej ceniących klasykę i spokój w kolorystyce mamy dobrą wiadomość - nosimy także biele, pudry (pozostałość po sezonie letnim) oraz szarości i czernie.
Modnym, ciekawym i jednocześnie bardzo popularnym wśród projektantów zabiegiem stało się budowanie wyraźnych, geometrycznych bloków kolorystycznych w sylwetkach - Balenciaga, DKNY, Aquascutum, Prada, Derek Lam, Chloe, Costume National, Proenza Schouler... Często trend ten jest realizowany w postaci dwukolorowych spodni - Chloe, Derek Lam, Celine.
kolory piękne, ale i tak pewnie skończy się na czerni ;)
OdpowiedzUsuńczas wpływa na kolorystyczne fascynacje... poczekajmy :-)
OdpowiedzUsuń