Choi Xooang, artysta - rzeźbiarz z Seulu. Jego prace to manifest. Tych rzeźb nie da się po prostu lubić - wzbudzają emocje o zdecydowanie bardziej złożonej strukturze. Zmuszają do przemyśleń, czasem wzruszają, innym razem przerażają. Z pewnością nie pozostawiają obojętnie. Niektóre mocno realistyczne, ludzkie, schizofreniczne. Inne z kolei bardziej niedopowiedziane, niedoskonałe, jakby niedokończone. To portrety ludzi z uprzężą swojej fizyczności, cielesności oraz skrajnych emocji. Sylwetki są zniekształcone, przesadzone, skrócone lub okaleczone. Strach, niepewność, smutek, żal, tęsknota, miłość, zazdrość, egoizm przeplatają się wzajemnie i tworzą niezwykłe obrazy. Można także odczytać te prace jako próbę zwrócenia uwagi na sytuację ludzi - na prześladowania, skrajną nędzę, głód i strach przed kolejnym dniem. Poprze swoje rzeźby Choi pokazuje aspekty stosunków międzyludzkich i psychologii współczesnej, w tym patologiczny stan społeczeństwa, polityki równości płci, komunikacji (lub jej brak), a przede wszystkim izolację, ucisk i lęk człowieka zniszczonego w jednorodnej, jednolitej strukturze społecznej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN5cyTVLgDMnnABbOA8k-mSEKaLNIvz5NAGMg735kq8nsjzpqW5lp3oy4VlJ0vEH6Rcc5xiu4J_sjgODBS_hyQSjnwjvNrry4g7l6iyfBkz7LY4QTf5q2c-YFVwDML4ZcjwG1c5SE5ikA/s640/Choi+Xooang_mhshowroom+blog+14.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz