Historia rodziny Jabłkowskich przypomina te amerykańskie, układające życiorysy w formę „od pucybuta do milionera” niczym biografie Henry'ego Forda czy Tomasza Baty. Dzisiaj wywołuje sentyment i niemały żal za zaprzepaszczoną przez wydarzenia wojny szansą na dalszy rozwój wyjątkowego Domu Towarowego Jabłkowskich – magazynu zadowolonych klientów. Po kilkudziesięciu latach Bracia odzyskali drogą sądową prawa do budynku i rozpoczęli proces przywracania firmie świetności.
Mimo
że jej nazwa sugeruje coś innego, firma została założona przez siostrę
Jabłkowską, Anielę, która w 1884 rozpoczęła działalność przy ulicy Widok 6.
Stowarzyszenie Braci Jabłkowskich to jednak więcej niż zwykła firma. Po
przybyciu do Warszawy Józef senior, szlachcic i ziemianin szuka sposobu na
postawienie rodziny na nogi. Najstarszy syn w Boże Narodzenie 1883 roku
przedstawia projekt założenia Stowarzyszenia, na którego konto każde z
dziesięciorga rodzeństwa miało wpłacać
ustaloną kwotę pieniędzy i w razie potrzeby korzystać ze zgromadzonych środków.
W
drugiej połowie XIX wieku sklep prowadzony przez kobietę był „dziwolągiem”
Warszawskiej ulicy, jak pisze w swojej książce "Sześć pięter luksusu" Cezary
Łazarewicz. Początkowo Aniela miała kształcić się jedynie w rejonach wiedzy odpowiednich kobietom jak
literatura i sztuka, tym bardziej zaskakująca była decyzja o podjęciu przez nią
mało wówczas chwalebnego zajęcia handlowca. Profesja Anieli prawdopodobnie doprowadziła do zerwania zaręczyn,
tak bardzo niesławny był wówczas zawód handlowca.